Od dawna słyszałem, że nasze sklepowe banany z Ameryki Południowej nie należą do najsmaczniejszych. Wśród planów pobytu na Teneryfie było obejrzenie plantacji bananów i skosztowanie miejscowych owoców. To drugie nastąpiło już pierwszego dnia. Banany mniejsze, jakby bardziej soczyste (mniej mączyste), słodkie. Rzeczywiście inne, jedliśmy je wielokrotnie. Jeżdżąc po Teneryfie co rusz widywaliśmy poletka o prostokątnych kształtach i szarym kolorze płótna: wiele z nich było w ten sposób zabezpieczonych przed silnym wiatrem i słońcem.
Płaskich miejsc na Teneryfie jest mało, plantacje bananów są tworzone, gdzie się da. To ten szary pasek na szczycie klifu:
Słodka woda jest na Wyspach Kanaryjskich cennym surowcem, nie ma tam naturalnych cieków. Jest odsalana lub wyciągana ze skał, woda opadowa jest gromadzona w dużych zbiornikach. Zacieniające siatki i gruba ściółka pozwalają ograniczyć jej zużycie.
Kanary nie należą do głównych producentów bananów (mimo wszystko to ok. 400 tys. ton bananów rocznie), ale stanowią one ważne źródło przychodów dla archipelagu. Są to skarłowaciałe kultywary Cavendish (cała roślina ma ok. 2,5 m), zapewne różne klony. Owoce na bananowcu wyglądają tak:
Posiadam książkę w języku francuskim o uprawie bananów jadalnych „Le bananier et sa culture”. Francja jest jednym z tych europejskich krajów, które mają terytoria zamorskie i zachowały wpływy na wielu kontynentach. Nic dziwnego, że są tam specjaliści od bananów. Dzięki niej wiele nauczyłem się o wymaganiach bananowców, ich cyklu życia, objawach różnych niedoborów. Do technik uprawy należy wymiana całego pola co kilka lat ze względu na szkodniki. Defoliantem zabija się rośliny i sadzi nowe z in vitro. Wyrasta nibypień, a po jakimś czasie u jego podstawy pierwsza obręcz odrostów (usuwana) i druga, z której pozostawia się jeden lub dwa odrosty. Chodzi o to by taki odrost trwał w postaci młodocianej (wysoki, cienki nibypień i wąskie, długie liście) przez dłuższy czas i nie wybijał do góry. Bananowiec to roślina monokarpiczna: po wydaniu owoców nibypień zamiera, ale cała kępa nadal żyje w części podziemnej, a pozostawiony przy życiu „pasierb” przejmuje rolę dotychczasowego, głównego nibypnia. Cykl trwa. Po wypuszczeniu około 25 liści wychodzi nowy kwiatostan. Taki odrost widać na zdjęciu:
Nie wiem, czy na Kanarach banany dojrzewają „na krzaku”. Widziałem, że owoce zabezpiecza się granatowym workiem foliowym. Może to przyspieszać dojrzewanie oraz chronić przed owadami i ptakami.
W moim ogrodzie ściółkuję wszystko co się da, nie palę suchych traw ani gałęzi. Dla mnie jest to przyjemny widok, ale ogrodowi pedanci mogą uznać, że bałagan, a gospodarz leniwy. Na Kanarach znają się na rzeczy:
Poza tym na Teneryfie prawie nie spotkałem bananowców jako roślin ozdobnych. Podobno ziemniaki sprowadzono do Polski jako rośliny ozdobne, dla ciekawych kwiatów. Obecnie uprawiamy je dla bulw i nikt nie daje ich na kwitnące rabaty. Tak samo i na Teneryfie nie sadzi się „warzyw” w przydomowych ogrodach.
Na Teneryfie byliśmy w połowie kwietnia. Być może latem bananowce wyglądają tam korzystniej, ale po zimie nie miały w sobie nic kuszącego. Tak jak w przypadku coraz to niższych zbóż preferowane są odmiany bananowców o niskich pniach. Czegoś takiego w ogrodzie bym nie chciał:
Banany są smaczne i pożywne. Nie zapominajmy jednak o jabłkach i gruszkach!
To jest taka teraz tendencja , produkcja , minimalizacja i jak największa otrzymana ilość produktu/owocu. Powód – tamtejsze społeczności muszą z czegoś żyć. Mała lub prawie żadna infrakstuktura przemysłowa ma ogromny wpływ. Zdarzaja się wyjątki, ale generalnie czy Teneryfa, czy F-rta, Cypr, Maroko , Wyspy Zielonego Przylądka , Bali tp. system upraw bananowców czy innych tropików jest taki sam. Okrywanie owoców torebkami foliowymi w celu dojrzewania oraz ochrony. Ale banany są zawsze przygotowywane w stanie niedojrzałym ze względu na transport i miejsce docelowe -produkcja – sprzedaż. Tylko cześć na rynek miejscowy jest dostarczana jako produkt finalny. Jako turyści zachwycamy się widokami palm, bananowców czy też innych produktów ( trzcina cukrowa )jednak gdy mamy możliwość ” wjazdu” poza centra turystyczne do zwykłych miejscowości możemy naocznie stwierdzić jaką rolę w życiu miejscowej społeczności odgrywają te egzotyki, normalne zwykłe zajęcia, zwykłe życie i często bardzo wspaniali , szczęśliwi ludzie ( rolnicy ) którzy niestety z powodów fnansowych nie mogą pozwolić sobie na podróże, choć coraz więcej osób w celach zarobkowych opuszcza te dla nas piękne turystyczne kraje. Za 10 lat klimat w Polsce będzię podobny do klimatu we Francji ,Włoszech, Niemiec czy Hiszpani w jakieś oczywiście części ale jest to już nieunknione. Wtedy nasze możliwości hobbystyczne uprawy tropików znacznie się rozszerzą. Dlatego świetnie Andres, że potrafisz bardzo celnie i opisowo pokazać zarówno piękno tych stref jak i niuanse upraw tropikalnej przyrody. Kluczem do zrozumienia piękna tropikalnych roślin nie jest sam ich widok jaki przed nami zazwyczaj się roztacza w danym kraju ( Karaiby, Sri Lanka, Kuba ) ale fakt, że poprzez przemysłowe wykorzystanie tych roślin możemy je ogladąć ( coraz mniej ich rośnie w stanie dzikim )a także przenosić je w malej części na polski grunt, gdyż tych np. rzeczywistych palm tropiklanych nie da się jednak uprawiać w Polsce w takich warunkach jak byśmy tego oczekiwali.
Takie blogi i w takim wydaniu Andres są jak najbardziej potrzebne . Z chęcią nie tylko ja je czytam , pomimo , że znam dobrze te klimaty i rejony.
PolubieniePolubienie
Dziękuję za ciekawy komentarz. Myślę, że jest dobrym uzupełnieniem mojego wpisu i ma podobną wartość, więc inni czytelnicy pewnie też pewnie docenią.
Cieszy mnie, że w moich tekstach odnajdujesz to, co sam widziałeś na miejscu, bo to uwiarygadnia moje wynurzenia i zachęca do drążenia tematów.
System uprawy bananów deserowych oczywiście wszędzie wygląda podobnie i jego celem nie jest zapewnianie doznań estetycznych. Przyjrzenie się temu z bliska było jednym z moich celów wyjazdu. Tak samo chciałbym zobaczyć plantację palmy olejowej, trzciny cukrowej, czy ryżu (te ostatnie widziałem na południu Francji).
PolubieniePolubienie