Ścięta trawa też się nada. To może być chwytliwe hasło, którym rozpropaguję ściółkowanie ziemi wśród polskich ogrodników! A może pomysł na utwór rapowy? Dzisiaj kilka słów o ściółce, czyli tym, co w ogrodzie ściele nam się pod butami. Temat, nad którym warto pochylić się z uwagą.
Nawet jeżeli nie podzielamy permakulturowego podejścia do ogrodnictwa wykładanie ściółki zwyczajnie ułatwia i upraszcza nam pracę, uwalnia od wielu powtarzalnych czynności, jak walka z chwastami i częste podlewanie. Ponadto rozwiązuje problem nadmiaru pozornie zbędnych nam materiałów jak skoszona trawa, ścięte gałęzie, opadłe liście z drzew, łęty przejrzałych roślin.
Podobnym wygodnictwem wykazują się sprytni amatorzy ozdobnych ogrodów bylinowych, którzy nie tyle ściółkują, co po prostu sadzą i sieją rośliny tak gęsto, że rośliny niepożądane, powszechnie zwane „chwastami”, nie mają już dla siebie miejsca. Obydwie metody (ściółkowanie + gęste sadzenie) znakomicie uzupełniają się i mogą być stosowane w różnych miejscach tego samego ogrodu. Zyskiem jest zdrowa struktura żyjącej gleby i zaoszczędzony czas (który pewnie i tak wykorzystamy na inne prace). Poniżej kilka przykładów.
Świeżo posadzone bambusy na trawniku.
Zamiast usunąć darninę w promieniu 1 metra od świeżo posadzonej rośliny wykopałem dołek niewiele większy od zawartości doniczki, lekko wzruszyłem glebę, wkopałem i podlałem sadzonkę, a następnie całość obsypałem grubą warstwą ściółki liściowej.
Suche trawy ozdobne wiosną
Trawy ozdobne mają wzięcie. Zachwycają latem i jesienią, ale wiosną trzeba je ściąć. Pojedyncze kępy łatwo zutylizować, natomiast większe połacie dają już pokaźną stertę suchej słomy. Zdjęcie poniżej przestawia poletko 40 miskantów chińskich odmiany ‚Gracillimus’. Suche trawy stopniowo ściąłem i ułożyłem na ziemi. To miejsce nie wymagało żadnych dalszych zabiegów w ciągu roku. Nie wyrosły tam chwasty, nie podlewałem traw (choć przydałoby się w tym wyjątkowo ciepłym i suchym 2018 r).
Pierwsze efekty:
Z roku na rok kępy miskantów rosną coraz szersze, a czasem i coraz wyższe. Słomy przybywa, a dookoła kępy nie wystarcza na jej rozłożenie. Można jej używać do ściółkowania części warzywnej, gdyż jest czysta, nie ma nasion, daje się układać w równe rzędy. Jest idealna, by rozścielić ją na ziemi, a później posadzić (lub wysiać) na przykład cukinie. Na zdjęciu poniżej rosną one między dwoma kępami bambusów, ale i tutaj ziemia jest pokryta warstwą liści z bambusów i drzew, którą tworzę tam od czterech lat.
O ściółkowaniu pod bambusami pisałem tutaj
Wady ściółkowania
Są pewne wady, a właściwie jedna: ślimaki. Nagie i skorupkowe. Pomrowy. Luzytańskie. Różnej wielkości, koloru. Łączy je to, że znakomicie żyją pod ściółką i tylko czekają na deszcz lub zapadnięcie zmroku, by wyjść z kryjówki i zjeść owoce naszej pracy, szczególnie rośliny o młodych, soczystych liściach, jak sałata, kwiaty / młode cukinie. Ślimaki mają też pozytywne działanie, są konsumentami, a zjadając rośliny (niekoniecznie nasze uprawy) przyspieszają obieg materii organicznej.
Ziemię pod ściółką lubią nie tylko rośliny. Norniki i jaszczurki robią jamki, chętniej w takiej ziemi ryje kret, który szuka dżdżownic. Pamiętajmy, że to mieszkańcy naszego ogrodu, a ich działania nie można jednoznacznie uznać za szkodliwe. Pozostawmy je w spokoju.
Z samymi ślimakami zdarza mi się niestety walczyć przy pomocy niebieskich granulek, co czynię z wielką niechęcią, gdyż nie jestem zwolennikiem stosowania chemii w ogrodzie.
A teraz film
Jeżeli kogoś zainteresował temat ściółki to zapraszam do obejrzenia filmiku, który w moim ogrodzie, właśnie w części przedstawionej na powyższych zdjęciach, nakręciła Joanna. Jest ona autorką bloga Ogrodnicza Obsesja oraz filmów na kanale YouTube pod tą samą nazwą. Znajdziecie tam liczne wpisy i filmiki o ściółkowaniu, o naturalnym uprawianiu roślin w ogrodzie. Zachęcam, byście tam zajrzeli, a może i zostali na dłużej.
W tym filmiku poznacie reakcję Joanny na ściółkę w moim ogrodzie, a także usłyszycie kilka słów ode mnie.
Jeżeli macie pytania piszcie poniżej. Ziemię warto zakrywać również wokół roślin egzotycznych: palm, bambusów, bananowców….