Palma z nasionka

W ostatnich tygodniach zimy egzotyczna brać wysiewa nasiona na prawo i lewo. Po Polsce, a nawet i całej Europie, krążą cenne paczuszki z kuleczkami obiecującymi nowe życie pod palmami. Czekamy na przesyłkę, wreszcie wymarzone nasiona mamy na dłoni, w końcu trafiają do doniczki. Co dalej? Dotychczasowa euforia musi ustąpić monotonii wyczekiwania, ale palmy są tylko dla cierpliwych. Dziś pokażę to, czego możemy spodziewać się po wielu miesiącach.

E-book ‘Jak z powodzeniem uprawiać plamy w Polsce – mrozoodporne palmy w ogrodzie i na tarasie’

Przyspieszona instrukcja wysiewu nasion szorstkowców
Różne są powody, dla których pielęgnujemy własne siewki palm. Już samo obserwowane wzrostu małych palemek jest bardzo przyjemne, zwłaszcza, gdy aura za oknem nie dopisuje. W moim przypadku była to chęć pozyskania ciekawych i odpornych odmian trachycarpusa fortunei. Tym razem ponownie sięgnąłem po nasiona, które kupiłem w Bułgarii.
16

Nasionka bez osłonki są chudsze od nieobranych grubasków. Te są wyjątkowo duże.
(trachycarpus wagnerianus skrzyżowany ze sławetnym bułgarskim fortunei) 14

Dobrze jest też oddzielić ziarno od plew. Obranie 200 nasion zajęło mi pół godziny, przy czym nie jest to czynność obowiązkowa. Osłonki są bardzo cienkie, łuszczą się i szeleszczą, ale niechętnie oddzielają się od nasion. Pod ziemią mogłyby utrudniać dostęp / odpływ wilgoci od nasion oraz stać się pożywką dla niepożądanych organizmów.
15

Wysiew
W przypadku szorstkowców mamy ułatwioną pracę, gdyż do skiełkowania wystarczy temperatura pokojowa. Nie ma trzeba umieszczać nasion w woreczkach ani szukać ciepłego miejsca na kaloryferze lub przy akwarium. Przy mniejszej ilości wystarczy doniczka i ziemia kokosowa. Moje palemki wyrosną w wielokrotnie używanym do tego celu korytku i w ziemi do palm. Nie musiałem dodatkowo sięgać do portfela, gdyż:
– korytka mają już 10 lat
– drenaż zapewnił mi żwir ze zużytego podłoża w akwarium
– ziemia to mieszanka użyta do przesadzenia ratowanej palmy, która ostatecznie „uschła”

Młode szorstkowce będą miały miejsce na korzenie, a ziemia jest wystarczająco żyzna, by nie trzeba było przesadzać wrażliwych siewek krótko po skiełkowaniu nasion.

Mając 200 nasion i 2 rodzaje sięgnąłem po 2 korytka, które oznaczyłem niezmywalnym markerem. Siewki zostaną w nich przez około 1,5 roku, w tym czasie wszelkie naklejki, patyczki, znaczniki mogą powypadać. Identyfikacja jest ważna, bo palemki są nie do odróżnienia.
2

Nasiona ułożyłem na powierzchni w trzech rzędach po 34 sztuki. Dzięki temu mogłem zmienić ich położenie, gdyby okazało się, że są zbyt rzadko lub zbyt gęsto rozmieszczone. Następnie każde nasiono wbiłem palcem na głębokość ponad 1 cm i zasypałem otworki. Taka warstwa ziemi pozwoli zachować wilgotność niezbędną do skiełkowania. Korytka (ważące ok. 10 kg każde) postawiłem na szafie w pokoju, gdzie będę je podlewał mniej więcej co tydzień.

Powrót do przyszłości
Mógłbym na tym opisie poprzestać, gdyż wiemy już co zrobić z nasionami. Teraz powinienem poczekać kilka miesięcy i zrobić wpis aktualizujący, ale mam to szczęście, że szorstkowce wysiałem w 2011 r. z zastosowaniem dokładnie tej samej techniki.

Teraz robimy kilka kroków w przód spoglądając przy tym do tyłu:

Oto efekt, którego możemy spodziewać się po około 6 – 8 miesiącach. Zdjęcie poniżej zostało wykonane w lipcu, a pokazuje siewki wysiane w grudniu i styczniu. Są to siewki nasion trachycarpusów z Francji, z Bułgarii i z Chin (Tesan).
10

Jeszcze większe zagęszczenie widać w tych samych korytkach z dokładnie rocznymi siewkami.
12

A tu przykład siewek uzyskanych w doniczce.4

Mniej więcej dwuletnie (zależy od warunków) mają już po kilka liści i potrzebują miejsca.
9

Czas je rozdzielić.8

Taka jest dla mnie idealna.5

Taką palemkę można przepikować do wysokich doniczek produkcyjnych.4

One również szybko wypełnią się korzeniami.7

Droga do własnego gaju palmowego otwarta.8

Jeszcze dwa lata i będzie można wysadzić ją do gruntu.9

Moje siewki nie były sztucznie pędzone do wzrostu. Przez pierwsze pół roku rosły w domu, latem stały w półcieniu na tarasie, a kolejne zimy spędzały w piwnicy lub pod zadaszeniem w niskich temperaturach. Równolegle kolega jedną z moich siewek trzymał w ciepłym domu i jego palma urosła w tym samym czasie trzy razy większa niż moje. Wybór warunków do wzrostu należy do nas, a rozwiązanie leży pewnie gdzieś po środku. Zbyt mocno stymulowane siewki rosną wyciągnięte, a te w małych doniczkach karłowacieją.

Tym razem, wysiewając nasiona w lutym 2020 r., chcę uzyskać silne rośliny i kilka sztuk docelowo zostawić dla siebie.

Szczególne nadzieje wiążę z obiecującą krzyżówką wagnerianusa i bułgarskiego fortunei. Chciałbym uzyskać szorstkowca o krępych i sztywnych liściach.

Nasiona już są w ziemi.

Aktualizacje:
17 marca 2020 r.
– Podlewając trafiłem na kiełek.
1

15 maja 2020 r. – Jak widać metoda jest skuteczna, wszystko na dobrej drodze.
2

Sugeruję, by wpychać nasiona głębiej, na ok.  3 cm pod ziemię.

12 myśli w temacie “Palma z nasionka

  1. Nie moczyłem, wręcz je podsuszyłem przez 2 doby, bo w osłonach była wilgoć i obawiałem się, że mogą spleśnieć. Ziemia w korytkach była wilgotna, więc podlewanie powinno wystarczyć. Nie pamiętam czy je moczyłem poprzednim razem. Nasiona bardzo świeże, to dobrze.

    Polubienie

  2. No właśnie , są świeże i lekko wilgotne , też mi się wydaje że nie trzeba moczyć . Swoje też obrałem z tych skórek i planowałem dzisiaj posiać ale się wstrzymam bo mam tylko zwykłą uniweralną ziemie a zauważyłem że w wysianych bananach w tej ziemi zalęgły się chyba ziemiurki i pełzają po nasionach .

    Polubienie

  3. W takim razie rzeczywiście lepiej wysterylizować ziemię lub zainwestować w podłoże kokosowe i odizolować w innym pomieszczeniu.

    Polubienie

  4. Czy tak skrzyżowany wagnerianus z fortuneii zachowa swoje geny?Tzn. czy będzie przypominał z wyglądu wagnerianusa?

    Polubienie

  5. Niektórzy podają, że wagnerianus to jedynie odmiana fortunei, a nie oddzielny gatunek. Jakby nie było krzyżują się ze sobą i dają palmy mające cechy jednego i drugiego. Najciekawsze są sztywne liście u takiego mieszańca. Według mnie mój największy trachycarpus (ten przed domem) jest hybrydą fortunei i wagnerianusa.

    Polubienie

  6. Historii tych palemek? Wyglądają standardowo. Pisząc posłużyłem się fotkami z przeszłości, by właśnie ten ciąg dalszy pokazać. Może wrzucę aktualizację.

    Natomiast wysiewania innych palm niż szorstkowce nie planuję.

    Polubienie

Dodaj komentarz